Memoriał Łuczyńskiego i Liga = pracowity weekend

Memoriał Łuczyńskiego i Liga = pracowity weekend post thumbnail image

W sobotę 20 maja gościliśmy na miejskim stadionie w Kozienicach podczas 7 memoriału Marka Łuczyńskiego. Ta impreza przyciąga co roku wszystkich miejscowych zawodników z kategorii U16. Ta kategoria wiekowa na początku sezonu nie ma gdzie przecierać szlaków na typowych dla siebie dystansach takich jak 300 czy 600 metrów. Stworzenie memoriału skupiającego młodzików jest świetnym rozwiązaniem. Szybka i pięknie prezentująca się bieżnia w Kozienicach to dodatkowy aspekt aby przemierzać kilometry dla paru minut biegu! [caption id="attachment_1838" align="alignleft" width="300"] Justyna Kowalska w połowie dystansu[/caption] W tym roku nasz klub reprezentowało czworo zawodników – wszyscy na dystansie 600 metrów. Na pierwszy ogień poszły dziewczynki z młodszego rocznika. Nasze biegaczki znane z Czwartków Lekkoatletycznych musiały sprawdzić swoje możliwości na pełnowymiarowych obiektach przed podjęciem decyzji wyboru konkurencji podczas finałów czwartkowych. Lepsza okazała się Justyna Kowalska, która w bardzo szybkim biegu popisała się spokojem i świetnym przygotowaniem taktycznym. Przez cały bieg była ustawiona za grupą czołową zawodniczek nadających tempo biegu i na 150 metrów przed metą po profesorsku zaczęła wyprzedzać rywalki, pokazując piękny długi swobodny krok. Uzyskała świetny czas 1:52,50, który w klasyfikacji Czwartków Lekkoatletycznych uplasuje ją w pierwszej 10 w Polsce! W pierwszej serii wystartowała Aleksandra Szymanowska, która uzyskała czas 1:54,91. Przebieg tej rywalizacji był z goła inny niż seria Justyny. Tu zawodniczki zdecydowały się na wolniejsze tempo i bardzo agresywny długi 250 metrowy finisz, którego niestety nie wytrzymała Ola. Mimo to udało się uzyskać świetny czas! W klasyfikacji generalnej Justyna Kowalska zajęła drugie miejsce, a Aleksandra Szymanowska piąte. [caption id="attachment_1839" align="alignleft" width="301"] Szymon Łukasiak walczył do końca[/caption] Wśród Panów nasz klub reprezentowali: Szymon Łukasiak i Szymon Makos. W tym biegu postawiono również na szybkie rozegranie. Prowadzący zawodnik narzucił bardzo mocne tempo, które utrzymał do końca dystansu, dzięki temu Szymonowi Łukasiakowi udało się uzyskać świetny rezultat – 1:34,18. Szymek od razu po starcie ustawił się na trzecim miejscu i do końca biegu tego nie oddał mimo wielu ataków ze strony rywali. Piąty na metę wpadł Szymon Makos, który poprawił swój rekord życiowy o 9 sekund – 1:42,31.   [caption id="attachment_1840" align="aligncenter" width="391"] Trener z medalistami[/caption] W niedzielne popołudnie 12 osobowym składem zawitaliśmy na obiektach Warszawskiego Orła. Tym razem startowaliśmy w pierwszej edycji Warszawskiej Ligi Lekkoatletycznej. Naszych zawodników można było zobaczyć na dystansach: 100, 200, 400 i 3000 metrów. [caption id="attachment_1842" align="alignleft" width="303"] Adam Wróbel w swoim debiucie[/caption] Zaczęli Panowie na 100 metrów. Wyśmienite warunki sprzyjały biciu rekordów życiowych na tym dystansie. I tak zrobili nasi zawodnicy. Pierwszy zaczął Piotr Trębicki, wpadając na metę z czasem 12,62. W kolejnej serii zobaczyliśmy najmłodszego z naszych reprezentantów – Hubert Zgliński w debiucie 13,43 – niestety wynik nie zostaje uznany przez zbyt sprzyjający wiatr +3,2 m/s. W ostatniej serii zmierzyli się Adam Wróbel (11,94) i Dominik Kaniowski (12,61) – ten pierwszy zaliczył debiut na tym dystansie.   [caption id="attachment_1843" align="alignright" width="298"] Szymon Makos[/caption] Na jedno okrążenie przyszło się tym razem zmierzyć Julii Bielawskiej i Szymonowi Makosowi. Niestety Julka tego biegu nie może zaliczyć do udanych. Strach zrobił swoje i zbyt wolne 300 metrów nie dało oczekiwanego wyniku. Jak sama zawodniczka wspomniała – „Zawaliłam”. Za to Szymon Makos mimo mocnej konkurencji pokonał swój rekord życiowy i zbliżył się do bariery 60s – 61,58 to jak na tego zawodnika dobry rezultat. Ostatnim sprinterskim akcentem były biegi na 200 metrów. Tu wystawiliśmy naszą młodą armię, która jak zwykle nie zawiodła i przywiozła same rekordy życiowe! Nasze najmłodsze zawodniczki ucierały starszym koleżankom nosa. Pierwsza sięgnęła po PB Oliwia Kowalska – 29,66. Zaraz za nią na metę wpadła Aleksandra Szymanowska -29,80. W kolejnej serii dzielnie walczyła Martyna Kuca (32,17) oraz Krystyna Wieczorek 34,04. Te wyniki to bardzo dobre osiągnięcia jak na młody wiek (2005 i 2004) zawodniczek. [caption id="attachment_1844" align="aligncenter" width="378"] Piękna walka Oliwii Kowalskiej[/caption] Wśród Panów najlepszy okazał się Bartosz Makos poprawiając rekord życiowy o ponad 1s – 24,31 – jest to bardzo dobry rezultat jak na początek sezonu i trudny drugi tor. Świetnym biegiem popisał się również Piotr Trębicki ustanawiając rekord życiowy z czasem 25,45. Na tym dystansie widzieliśmy również Huberta Zglińskiego, który w ostatnimi czasy świeci formą i osiąga super rezultaty – tym razem 27,52(poprzednia życiówka powyżej 30s) [caption id="attachment_1845" align="aligncenter" width="361"] Bartosz Makos szybko połykał rywali[/caption] Ostatnim biegiem zawodów była rywalizacja panów na 3000 metrów. Tu mieliśmy swojego reprezentanta – Adama Sadowskiego, który wywodzi się z grupy amatorów Rozbieganego Sulejówka! Po namowach trenera Adam zgłosił chęć udziału w tym biegu i uważamy debiut za udany. Czas 11:32,24 to dobry rezultat uzyskany po pierwszym kontakcie z tartanem i 7,5 okrążeniami bieżni. Dodatkowo trzeba podkreśli, że przez większość biegu Adam pokonywał dystans sam- niestety na starcie stawili się tylko 2 weterani. [caption id="attachment_1846" align="aligncenter" width="357"] Adam Sadowski w samotnej walce[/caption]            ]]>

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *